Na sygnale

Uszatka zwyczajna wypadła z gniazda, na ratunek przyszli miejscy strażnicy

Patrol Straży Miejskiej został wezwany do młodej sowy uszatki. Ptaka uratowano. 

Pod drzewem przy ul. 9 Zaodrzańskiego Pułku Piechoty w Stargardzie, przy bloku wojskowym, znaleziono młodą sówkę.  Wezwano strażników. 

-Młody osobnik sowy uszatki najprawdopodobniej wypadł z gniazda – informuje Wiesław Dubij, komendant Straży Miejskiej w Stargardzie. – Ptak został przewieziony do komendy, a następnie przekazany pod opiekę Michałowi Kudawskiemu z Dzikiej Ostoi.

Straż miejska wylicza, że interwencje, którymi się zajmowała dotyczyły wielu zwierząt. 

Były jeże, sarny, dziki, z ptaków są to najczęściej gołębie miejskie, ale były też jerzyki, mewy, pustułka – wyliczają strażnicy. – Z panem Kudawskim pomagamy zagubionym w mieście dzikim zwierzętom odnaleźć bezpieczne schronienie.

Uszatka zwyczajna jest teraz na odchowaniu w ośrodku. 

Nie wkładaliśmy jej z powrotem do gniazda, bo jest za wysoko – mówi Michał Kudawski. – Poza tym, inne młode mogłyby z gniazda wyskoczyć. Sowa nie miała złamań, ani żadnych urazów. Jak się nauczy polować, zostanie wypuszczona na wolność. 


Zdj. komendant SM w Stargardzie

Zostaw komentarz

Może Ci się spodobać

Na sygnale

Uszkodzone urządzenia sterujące na przejeździe kolejowym w Lisowie

1 marca ok. godziny 23:30 kierowca wjechał w urządzenia sterowania ruchem na przejeździe kolejowo-drogowym na skrzyżowaniu linii kolejowej nr 202
Na sygnale

Wyeliminował z drogi pijanego rowerzystę

Nietrzeźwy rowerzysta  został wyeliminowany przez funkcjonariusza po służbie. – W czasie wolnym od służby policjant stargardzkiej komendy zauważył kierującego rowerem,