Na wtorkowej sesji Rady Miejskiej w Stargardzie zapadła decyzja, ważna dla właścicieli mieszkań w spękanym bloku na os. Pyrzyckim w Stargardzie.
Uchwałę w sprawie określenia kierunków działania Prezydenta Miasta Stargard
dotyczących ewentualnego nabycia budynku mieszkalno – usługowego przy
ul. Armii Krajowej 8B w Stargardzie do zasobu nieruchomości Gminy – Miasta
Stargard, podjęto jednogłośnie.
– To bardzo duży krok ku zakończeniu tej negatywnej dla nas sprawy – komentuje decyzję radnych Mateusz Bareja z zarządu wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Armii Krajowej. – Pozytywne jest to, że dzięki decyzji radnych i pomocy miasta, będziemy mogli zakończyć ten etap naszego życia.
Podjęcie uchwały poprzedziła długa dyskusja. Radni mieli wątpliwości i obawy związane m.in. ze stanem technicznym budynku i idącym za tym ryzykiem.
– Patrzymy na to w ten sposób, że jest to społeczny problem Stargardu – mówił na sesji Rafał Zając, prezydent miasta.
12 maja 2022 r. 14 rodzin z ul. Armii Krajowej musiało się ewakuować z bloku przy ul. Armii Krajowej 8 B. Groził on zawaleniem.
Po tragedii, miasto proponowało im mieszkania tymczasowe, a także pożyczkę na remont. Ale te propozycje nie zostały przez nich przyjęte.
– To nie jest tak, że się budzimy po 3 latach, bo nic nie było robione – komentuje radna Monika Kieliszak. – Poprzednie propozycje pomocy zostały odrzucone.
– Każdy ma prawo do oceny tej sytuacji – komentuje Mateusz Bareja. – Każda decyzja była poprzedzona głęboką analizą. Mówiło się, że my niedługo tam wrócimy. Ludzie nie chcieli brać na siebie tych obciążeń w postaci przeprowadzki do lokali zastępczych, meblowania ich. Co do pożyczki, wiązałaby się z tym, że mieszkańcy bloku musieliby ją spłacać. Po miesiącu nie byliby w stanie. To mogła być kolejna pętla na szyję.
Miasto zaproponowało lokatorom wykupienie ich mieszkań. Gdy nabędzie prawa do nieruchomości, możliwe będzie zlecenie projektu naprawy i przebudowy budynku oraz przywrócenie jego użyteczności. W budynku mogłyby powstać mieszkania komunalne.
Krzysztof Kozłowski apelował, by czasem nie wylać dziecka z kąpielą.
– My kupimy tę nieruchomość za pewną część kwoty, ale czy oni odzyskają swoje pieniądze jeśli wyzbędą się przedmiotu sporu ? – pytał radny.
Miasto podpisało ze wspólnotą list intencyjny.
– Oni potrafią korzystać z profesjonalnego doradztwa prawnego – odpowiada prezydent. – Rozmowy są na tyle zaawansowane, że którąś z tych dróg musimy wybrać.
Stąd podjęta we wtorek uchwała, która daje włodarzom możliwość podjęcia działań zmierzających m.in. do wyceny nieruchomości czy oszacowania kosztów naprawy budynku.
– Ci mieszkańcy zostali sami – mówi radny Grzegorz Rybaczuk. – Powinniśmy się obawiać ryzyka, ale nie możemy stać z boku.
– Zagłosuję za, mimo, że ta decyzja jest obarczona ryzykiem – komentuje Wojciech Seredyński. – Wierzę, że ten pat się skończy.
– Zyskamy co najmniej 15 lokali komunalnych – dodaje Wioletta Sawicka, przewodnicząca RM w Stargardzie.

Nasza sytuacja nadal jest bardzo trudna.
Mateusz Bareja
z zarządu wspólnoty mieszkaniowej osiedla Trzy Słońca